
Jak wprowadzić język korzyści do swoich działań marketingowych?
Z tego artykułu dowiesz się, jak tworzyć przekazy reklamowe, które odwołują się do marzeń klientów. Poznasz także różnice między “zwykłym” komunikatem a komunikatem napisanym językiem korzyści.
Zacznijmy od prostej definicji. Język korzyści to istotny element budowania przekazów reklamowych i ofert, w których kluczową rolę gra konsument i jego potrzeby. Istotne jest tu także odwołanie się do emocji, które wywoła zakupiony produkt lub usługa. Język korzyści zdaje się empatycznie odpowiadać na pytanie “Co klient będzie z tego miał?”(źródło).
Dlaczego warto postawić na język korzyści?
Jego podstawowym celem jest oczywiście przekonanie klienta do zakupu; jest to możliwe poprzez:
- zwiększenie konwersji: przekaz reklamowy napisany językiem korzyści szybciej skłoni odbiorcę do działania. Dzięki temu zwiększa się ilość zapisów na newsletter, aktywności oraz kliknięć na stronie sklepu itd.
- Rozwiewanie wątpliwości przed zakupem: zamiast skupiać się na samych funkcjach sprzedawanego samochodu, opisz komfort i bezpieczeństwo rodzinnych podróży 😉
- Język korzyści zapewnia ponadto niższy koszt dotarcia do klientów: reklamy odnoszące się do emocji i sentymentów rozprzestrzeniają się znacznie szybciej. Przykład? Storytellingowa reklama Allegro. Kreacja video pokazała odbiorcom, że nie kupują tylko kursu języka angielskiego. Dostają coś więcej: znajomość języka, która umożliwia podróżowanie i odwiedzanie osób, których kochają.
Na czym skupić się w przekazie reklamowym?
1) Określ: co to jest?
kurs makijażu (fakt, który nie ulega wątpliwości)
2) Co to daje klientowi?
Nauczy się malować (najbardziej intuicyjna odpowiedź, korzyść funkcjonalna)
3) Co to daje klientowi, że to mu to daje?
– Spełni swoje marzenie
– Zaimponuje koleżankom swoimi umiejętnościami
– Zyska pewność siebie
Jak widzisz, wczucie się w punkt widzenia klienta jest kluczowym elementem języka korzyści. Emocje, które motywują do zakupu są zazwyczaj głębsze i to do nich trzeba się odwołać. Oczywiście, nie bagatelizujemy zalet funkcjonalnych (tu: nauczenia się technik makijażu), jednak uczucia klientów są tu kluczowe. Jak pisze Artur Jabłoński, “motywacje konsumenta są inne, głębsze. Wynikają z czysto ludzkich potrzeb jako ego czy akceptacja grupy i to do nich musimy się odwołać”.
Jak sprawdzić, o czym marzą klienci?
Z pomocą przychodzą narzędzia, które dają wgląd w prawdziwe potrzeby konsumentów. Możesz skorzystać na przykład z:
- Ahrefs, Answer the Public czy Ubersuggest – narzędzi SEO, które pomogą Ci sprawdzić, jakie zapytania internauci kierują do wyszukiwarki.
- Interakcji w mediach społecznościowych – wykorzystaj swoje kanały do rozmów z obserwatorami. Możesz zapytać o ich oczekiwania, uwagi czy potrzeby – zbieraj cenny feedback i pokaż, że zależy Ci na opinii klientów.
Wskazówki, które ułatwią Ci pisanie językiem korzyści:
- Daj obietnicę
Odwołanie się do wyobraźni odbiorców jest bardzo ważne. Wielu z nich analizuje, jak zmieni się ich życie po dokonaniu zakupu. Tu ciekawym przykładem jest komunikacja wokół kremów anti age. W tym przypadku bazuje się na hasłach: “poczujesz się młodsza’, “krem hamuje oznaki starzenia”, “aż do 50% mniej widocznych zmarszczek”. Tak atrakcyjne obietnice naprawdę kuszą! (źródło).
- Dopasuj język do grupy docelowej
Kiedy komunikaty kierujesz na przykład do młodych mam, styl przekazu powinien odwoływać się do ich aktualnej sytuacji. Przykłady? Marki mówią o “potrzebach Twojego maluszka”, “pierwszej kąpieli Twojego maluszka”, pokazują, że mama nie jest sama: “wspólnie dbamy o bobasy”, lub nawiązują do problemu nieprzespanych nocy: “jeden Pampers = jedna sucha noc”.
- Odwołuj się do emocji
Jeżeli Twoimi klientami są rodziny, które właśnie rozglądają się za nowym, wygodnym autem, odwołaj się do ich potrzeby bezpieczeństwa oraz komfortowego podróżowania z dziećmi. Taką komunikację stosuje np. marka Volvo, budując storytelling wokół innowacyjnych rozwiązań dotyczących bezpieczeństwa:
Na koniec ciekawostka:
podstawowymi składnikami języka korzyści są opisane w komunikacie: cecha – zaleta – korzyść. Model ten, na przykładzie oferty sprzedaży samochodu został celnie opisany na grafice Krystiana Mularczyka: