Zalety newslettera

Zalety e-mail marketingu, czyli dlaczego Twoja firma potrzebuje newslettera

Judyta Kokoszkiewicz Content Marketing

Czym jest newsletter i dlaczego właśnie w ten sposób komunikacji warto zainwestować w Twoim biznesie? Poznaj odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania dotyczące e-mail marketingu.

Cofnijmy się w czasie do roku 1971. To właśnie wtedy Ray Tomlinson (na zdjęciu poniżej), amerykański programista komputerowy wpadł na ideę wysyłania wiadomości elektronicznych z jednej sieci do drugiej. Jego wynalazek obejmował przełomowe użycie symbolu “@” w adresach e-mail, które dziś jest po prostu standardem. Co ciekawe, pierwszy w historii e-mail wysłał, pracując jako inżynier w Bostonie, w firmie badawczej Bolt, Beranek i Newman. 

Czym właściwie jest newsletter?

To narzędzie marketingowe, które pozwala regularnie przypominać klientom o marce i promować jej produkty za pomocą poczty elektronicznej. Dzięki niemu jesteśmy w stałej komunikacji z klientami, możemy informować ich o atrakcyjnych rabatach, życiu firmy, rekrutacjach, nowościach czy nowym tekście na blogu firmowym. 

Taka forma szybkiej i taniej reklamy to doskonałe rozwiązanie szczególnie dla firm będących na początku biznesowej drogi. A jeśli mowa o kosztach – przy dużej (liczone w tysiącach) wysyłce koszt za jedną wysłaną wiadomość to nieraz mniej niż 1 grosz. Co więcej, wysyłka odbywa się bardzo szybko – jak podają dane Freshmail, serwis ten może wysyłać nawet 3 mln wiadomości na godzinę. Na dodatek swojej kampanii nie musisz   planować miesiącami – wystarczy przygotować grafiki i krótki tekst wiadomości, by puścić ją w świat i poinformować o ważnych dla Twojej działalności aktualnościach, jak robi to np. portal Pyszne.pl:

Zalety e-mail marketingu

Zacznijmy od tej najważniejszej –  newsletter jako jedna z nielicznych form reklamy daje Twojej marce możliwość dwukierunkowej komunikacji. Odbiorca może klikać w linki zamieszczone w wiadomości, wyświetlać animacje albo odpowiedzieć Ci na wiadomość, dzieląc się swoimi odczuciami na dany temat. Możesz tu zauważyć, że na Instagramie i Facebooku komunikacja też jest dwustronna – z tą jednak małą różnicą, że nie każdy polski internauta ma konto na tych kanałach. A jak podają Wirtualne media, ze skrzynki e-mailowej korzysta aż 97% Polaków.

  • Mierzalność

Jako nadawca komunikatu możesz bardzo szybko i dokładnie zweryfikować, kto przeczytał Twoje wiadomości, w jakie konkretnie linki z treści maila klikał, a nawet… co przeglądał, będąc na Twojej stronie internetowej i czy ostatecznie dokonał jakiegoś zakupu.  

  •  Budowanie bliskiej relacji z klientem

Fakt, że klient dobrowolnie podaje Ci swój adres mailowy do wysyłki newsletterów jest też dowodem wielkiego zaufania. Dlaczego? Skrzynka mailowa, w przeciwieństwie do konta na Facebooku to bardzo prywatne miejsce – kiedy więc ktoś Ci je udostępni, masz dostęp do najbardziej osobistej strefy użytkowników internetu. Warto jednak korzystać z tego mądrze (rozsądnie planując ciekawe i atrakcyjne treści i nie “atakując” nachalnymi reklamami), ponieważ, jak się pewnie domyślasz, odbiorca w każdej chwili może kliknąć w opcję “Wypisz z newslettera”). 

Pamiętaj, że w email marketingu warto zaoferować swoim odbiorcom treści premium, czyli np. podzielić się smaczkami z życia firmy, lub zaoferować rabaty czy jako pierwszych poinformować ich o przedsprzedaży. Daj ludziom wartości dodane, komunikowane tylko w mailu (i niepojawiające się np. na fanpage’u firmy), które  sprawiają, że odbiorcy jeszcze chętniej zaglądają do Twoich wiadomości mailowych. 

Proste kreowanie

Newsletter jest też prosty w przygotowaniu – do jego stworzenia potrzebujesz kilku grafik lub zdjęć (ważne: powinny mieć “małą wagę”) oraz krótkiego tekstu skierowanego do klientów. Co dalej? wystarczy skorzystać z prostego i intuicyjnego w obsłudze kreatora szablonów (np. FreshMailDesignera oferowanego np. przez Freshmaila. Zobacz video przewodnik krok po kroku). 

  • Co ważne, newsletter pozwala też zmniejszyć dystans na linii marka – klienci. Możesz oddać go w ręce swoich współpracowników, którzy pokażą pracę w firmie od kuchni , jak np. regularnie robi to Pani Swojego Czasu, oddając pisanie wiadomości (czyli Gangsletterów) osobom z teamu, np. graficzce odpowiedzialnej za zaprojektowanie najnowszej linii planerów:

Tworząc newslettera pod względem estetycznym, pamiętaj, by był on spójny z identyfikacją wizualną Twojej marki. Czyli na przykład, jeśli na Twojej stronie www lub w logotypie dominuje kolor żółty, dobrze jest na stałe wprowadzić go również do newslettera, by zalewany treściami czytelnik po wejściu w e-mail od Ciebie nie miał wątpliwości, kto go wysłał. Przykład? Nawiązujący do przewodnich kolorów brandu newsletter agencji More Bananas:

Baza subskrybentów

Pierwszym i właściwie najważniejszym krokiem do podjęcia email marketingu jest stworzenie bazy subskrybentów, do których będziesz wysyłać firmowe wiadomości. Sposoby budowania bazy opiszemy szczegółowo w osobnym wpisie na naszym blogu, dziś skupiając się jedynie na podstawowych informacjach, które warto znać. By wpływać na rozwój swojej firmy, trzeba systematycznie i stopniowo budować listę odbiorców newslettera. Pamiętaj jednak, że proces ten jest długotrwały. Nie da się w legalny sposób w jeden dzień zbudować bazy liczącej kilka tysięcy osób. 

Pamiętaj:

Nieuczciwe “pompowanie baz” wcale nie przynosi wymiernych korzyści – wręcz przeciwnie. Algorytm skrzynek osób, które nie spodziewają się Twojego maila umieści go w spamie. Poza tym – trudno mierzyć efekty kampanii mailingowej, opierając się na sztucznie “napompowanej bazie” osób, które faktycznie nie interesują się materiałami z Twojej branży. Dlatego nie wpisuj na listę adresów mailowych osób, które tego nie chcą (np. partnerów, z którymi współpracowałeś, dawnych klientów albo adresów, które są ogólnodostępne na stronach www) – takie działania są niezgodne z RODO. Nie można też używać kontaktów, jeśli przy jego pozyskiwaniu nie poinformowałeś wyraźnie, że planujesz wysłać na niego newsletter. Organiczne budowanie bazy skupia się właśnie na osobach, które dobrowolnie wyraziły chęć otrzymywania od Ciebie pewnych treści i materiałów. 

Ciekawostka: przewaga reklamy newsletterowej nad facebookową polega na tym, że to Ty jesteś właścicielem bazy danych subskrybentów. Dlatego sam decydujesz kiedy, do kogo i z jaką częstotliwością będziesz wysyłać swoje treści. W przypadku Facebooka – o wszystkim decyduje algorytm.  

Protip: Zbierając bazę, wzbudź zaufanie odbiorcy, dokładnie informując go przy zapisie na listę subskrybentów, jakie treści i jak często będzie wysyłał na jego skrzynkę. Warto też wysyłać maile np. w określonym dniu tygodnia czy miesiąca, by przyzwyczaić odbiorcę do pewnej regularności.  

Wiesz już, dlaczego warto prowadzić e-mail marketing – jeśli jeszcze nie wysyłasz firmowych newsletterów, teraz pora to zmienić!