Lead magnet – co to jest i jak go wykorzystać?

Zacznijmy od wyjaśnienia, czym właściwie jest lead magnet. To zjawisko w marketingu internetowym oznaczające darmowe produkty lub usługi, które udostępnia się w celu zebrania danych kontaktowych – leadów (np. zapisów mailowych na newsletter). 

Lead magnety przybierają różne formy – od raportów do pobrania, przez darmowe e-booki i case studies, aż po próbki produktów, konsultacje czy testowe subskrypcje. Szczególnie dużą popularnością cieszą się bezpłatne materiały w świecie marketingu. Agencje reklamowe chętnie dzielą się checklistami, kalendarzami świąt nietypowych czy raportami branżowymi, by w zamian zdobyć coś równie cennego – kontakt do potencjalnego klienta. To właśnie dzięki takim treściom skutecznie budują swoje listy mailingowe i zaufanie odbiorców.

Marki doskonale zdają sobie sprawę, jak wartościowe są dane osób odwiedzających ich stronę czy firmowego bloga. Dlaczego? Bo każda zapisana osoba to potencjalny klient, z którym można budować relację poprzez przemyślaną komunikację – na przykład angażujące newslettery. Ale nie oszukujmy się – nikt nie zostawia swojego maila ot tak, bez powodu. Skrzynki odbiorców już teraz pękają w szwach od marketingowych wiadomości.

Właśnie dlatego lead magnety muszą dawać realną wartość. Powinny rozwiązywać konkretny problem lub inspirować – jak chociażby e-book „20 pomysłów na Reelsy na firmowym Instagramie”. Tylko wtedy użytkownik uzna, że warto się z Tobą “wymienić” – swój adres e-mail za coś, co faktycznie mu się przyda.

Kiedy nasz obserwator lub klient chce pobrać np. darmowego e-booka, zazwyczaj korzysta z formularza, w którym wpisuje imię, nazwisko oraz swój adres mailowy. Następuje więc wymiana informacji za lead magnet. Zazwyczaj otrzymuje potem powiadomienie mailowe z weryfikacji dwuetapowej, by potwierdzić chęć subskrypcji newslettera. Po kliknięciu “Potwierdzam”, na skrzynkę automatycznie ”przychodzi” mail właściwy ze wspomnianym materiałem (lead magnetem). 

Istnieją pewne cechy wspólne, które można przypisać dobrym lead magnetom: dostarczają wiedzę ekspercką, dają sposób na rozwiązanie jakiegoś problemu, dostarczają unikalne i kreatywne pomysły (np. na firmowe publikacje na TikToku). Publikacje udostępniane w zamian za dane użytkownika pozwalają zaoszczędzić jego czas i poprawiają jakość życia/pracy. Dlatego warto zainwestować zasoby czasowe, by przygotować publikację, która realnie da innym wartość. Dodatkowy czas przed stworzeniem lead magnetu warto poświęcić na zbadanie grupy docelowej: Jakie ma problemy, pragnienia i potrzeby? Jakie treści ją interesują (możesz to sprawdzić np. w Google Analytics po najchętniej czytanych artykułach na blogu firmowym). Pamiętaj też, by sprawdzić, czy lead magnet, który chcesz stworzyć, nie był dostępny po wpisaniu w wyszukiwarkę Google’a (np. w formie artykułu o 20 sposobach na tanie podróżowanie), wtedy jego wartość z automatu spada.  

W świecie lead magnetów królują przede wszystkim raporty, e-booki, poradniki, trendbooki, webinary eksperckie czy case studies. Ale to dopiero początek możliwości. Równie skuteczne potrafią być mniej oczywiste formaty – jak praktyczna checklista, wynik quizu albo dane z ankiety, które odsłaniają się dopiero po zapisie na newsletter.

Wyobraź sobie salon samochodowy, który zachęca pytaniem: „Ile naprawdę wart jest Twój samochód?”. Wypełniasz krótką ankietę i… wynik trafia na Twoją skrzynkę mailową. Prosty mechanizm, a jednocześnie ogromna wartość dla kogoś, kto planuje sprzedaż auta i nie wie, od jakiej kwoty zacząć negocjacje.

Albo inny przykład – klasyk e-commerce: darmowa wysyłka czy atrakcyjny rabat na pierwsze zakupy, który czeka na Ciebie tuż po zapisaniu się do newslettera. Niby drobiazg, a jednak skutecznie przekonuje do zostawienia maila.

Zastanawiasz się, jaki tytuł zachęci odbiorców do pobrania np. Twojego e-booka lub checklisty? Tak, jak wspominaliśmy wyżej, najpierw zbadaj “bolączki” swojej grupy docelowej. Kiedy masz już produkt, który realnie rozwiązuje problemy odbiorców, pomyśl o dobrym tytule. Możesz wykorzystać okrągłe liczby, np. “20 pomysłów na obiad w pół godziny”, czy “Jak urządzić kuchnię w bloku? 30 modnych projektów” i „10 łatwych renowacji, które potroją wartość Twojego domu”. Takie tytuły są unikalne, chwytliwe i od razu przedstawiają merytoryczną wartość treści.

Pamiętaj, że nie musisz od razu napisać e-booka, by zdobywać dane obserwatorów. Ciekawym sposobem jest np. zbieranie zapisów do eksperckiego webinaru, który poprowadzisz. W przypadku takich wydarzeń, kluczowe jest oczywiście wzięcie na tapet jakiegoś problemu lub popularnego zjawiska w branży. 

Pamiętaj, że samo stworzenie lead magnetu to dopiero początek – równie ważna jest jego promocja. Zadbaj o widoczność: wykorzystaj reklamy na Facebooku i Instagramie, zaplanuj live’a, przygotuj angażujące posty w social mediach i koniecznie stwórz dedykowany landing page, który skutecznie przekona do zapisu.

I na koniec ważna sprawa: lead magnety warto stosować z głową. To nie narzędzie do masowego zbierania maili „na zapas”, ale sposób na zbudowanie jakościowej relacji z odbiorcą. Pozyskanie adresu e-mail to dopiero pierwszy krok – później liczy się to, co zrobisz z tą relacją. Dlatego dbaj o swoją bazę subskrybentów: regularnie wysyłaj wartościowe newslettery, które naprawdę wnoszą coś do życia Twoich odbiorców. Premium treści za zaufanie – to uczciwy układ.