Jak robić piękne zdjęcia do social mediów? – wywiad z buuba.pl

Judyta Kokoszkiewicz Influencer Marketing

Agnieszka Dzieniszewska to autorka jednego z najpopularniejszych rodzinnych blogów lifestyle’owych w Polsce. Od lat współpracuje z dużymi markami, tworząc kampanie z niesamowitymi zdjęciami. Dziś opowie Wam,  jak robić piękne fotografie na kanały social media. 

Judyta Kokoszkiewicz: Twój Instagram @buuba.pl zachwyca pięknymi kadrami, a przy okazji nie razi, jeśli chodzi o ilość reklam. Zdradzisz nam, jak  umieścić produkt na zdjęciu, tak, by opowiadał jakąś historię?  

Agnieszka Dzieniszewska, Buuba.pl: Dziękuje za komplement 🙂 Jeśli chodzi o lokowanie produkty na zdjęciu… Tu przydałoby się zacząć od początku. Od momentu, w którym dostajemy propozycję współpracy. Każda z nich cieszy, bo być może jest to nowy produkt czy pieniądze, które są pozytywnym efektem tej współpracy, ale co jeśli ten produkt nie będzie do nas pasował? Także już na samym początku musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy produkt jest spójny z naszym stylem życia, czy przydaje się  na co dzień. Czy my jako konsumenci, zwrócilibyśmy na niego uwagę na półce sklepowej.

Jeśli tak, to pokazanie go przyjdzie nam naturalnie. Zróbmy z nim to, co zrobiliśmy na co dzień. Pokażmy go w naturalnym, codziennym ujęciu. Niech nie będzie to pozowane zdjęcie, bo im więcej naturalności tym lepiej. Pokażmy go w naszym azylu domowym. Podczas użytkowania, czy radości, którą nam niesie. Im więcej naturalności, tym reklama jest bardziej autentyczna i spójna z naszym wizerunkiem. 

Wyobraźmy sobie, że prowadzisz sklep z biżuterią artystyczną – jakie minimalne wymagania techniczne warto spełnić, by profesjonalnie fotografować produkty?

To bardzo trudne pytanie, bo dziś pracuję na profesjonalnym sprzęcie, ale gdybym cofnęła się w czasie, to przecież od takiego nie zaczynałam… Miałam jedną z tańszych cyfrówek (gdzie obecnie iPhone robi lepsze zdjęcia, niż mój aparat, z którym zaczynałam przygodę z blogowaniem) i po prostu zwracałam uwagę na pewne zasady fotografii. Są nimi: dobre oświetlenie, złota zasada trójpodziału podczas kadrowania. Zamiast wnętrz wybierałam zdjęcia na zewnątrz, bo dziennie światło jest najlepsze. Szukajmy więc złotych godzin (na przykład chwilę przed zachodem słońca mamy piękne światło). Także to nasze minimum techniczne powiedziałabym, że możemy wypracować w głowie i tworzyć nawet posiadając sam telefon. Trzeba tylko mieć wiedzę (sprawdzać warunki pogodowe, mieć koncepcje na zdjęcia i podstawowe znajomości fotografii).

Jeśli to sprawia nam radość, na pewno wypracujemy piękne kadry. Wówczas przyjdzie moment, by pomyśleć o inwestowaniu w sprzęt. Znam wiele bardzo popularnych instagramerów i blogerów, którzy robią piękne zdjęcia posiadając tylko telefon… nic więcej.

Co do biżuterii artystycznej: polecam  światło dzienne zastane na zewnątrz, piękną modelkę i telefon. Dzięki znajomości fotografii i odpowiednich filtrów możemy zrobić najpiękniejsze ujęcia, które pozwolą nam prowadzić sklep internetowy na Instagramie.

Trzy polecane przez Ciebie  darmowe narzędzia do obróbki zdjęć, z którymi warto się zaprzyjaźnić?

Na pewno Lightroom Mobile jest dla mnie numerem jeden. Możemy w nim stworzyć swoje presety, korzystać także z zakupionych i je tam wgrywać (presety = filtry). Możemy rozjaśniać zdjęcia i edytować w każdy dowolny sposób. Kolejnym dobrym narzędziem jest Snapseed, który pozwoli nam na przykład usunąć niechciane rzeczy na zdjęciu.

Tu Was zaskoczę, ale innym dobrym narzędziem do obróbki jest też… INSTAGRAM. Dodając zdjęcie na IG mamy wiele możliwości: od wyboru filtra, poprzez świetną edycję zdjęcia – rozjaśnianie, przyciemnianie i tak dalej.

Twój blog to także dział GlamMama – zapytam więc o szminki, lakiery, kremy – jak je fotografować, aby zdjęcia odróżniały się od innych publikacji o tematyce beauty?

Tu jest podobnie jak z lokowaniem produktu w pierwszym pytaniu. Im więcej naturalności tym lepiej. Osobiście nie lubię zdjęć typu flatlay, chociaż kosmetyki pięknie się tam prezentują. Instagram jest już tym przesycony. Chcesz sfotografować szminkę? Umaluj się nią. Pokaż jak piękny jest jej kolor. Krem? Pokaż go podczas użytkowania. Lakier? Najpiękniej będzie się oczywiście prezentował na Twoich paznokciach.

Od wielu lat jesteś ambasadorką Restaurant Week Polska – ciekawi mnie, jakich wskazówek udzieliłabyś właścicielom lokali gastronomicznych, by ich fotografie w mediach społecznościowych przyciągały wzrok? 

To jest bardzo obszerny temat, który proponuję zacząć od kuchni… Przede wszystkim danie, które zamierzamy fotografować powinno przyciągać wzrok. Musi być kolorowe, piękne, apetyczne, takie, że na jego widok dostajemy ślinotoku. Dania powinny być fotografowane przez jedną osobę z restauracji, lub jedną z zewnątrz, aby styl, który obiorą zdjęcia był później spójny na Instagramie.

Są różne metody i perspektywy fotografowania dań. Osobiście najbardziej podobają mi się fotografie, w których widzimy potrawę od góry – właśnie w taki sposób oglądamy ją, dostając w restauracji na talerzu. Dlatego taka perspektywa na pewno będzie cieszyć oko.

Dodatkowo oprócz fotografowania dań nie zapominajmy o insta stories, tam przemyćmy kulisy pracy naszej restauracji, opowiadajmy o sobie jako właściciele, zaciekawmy odbiorców swoją historią. 

Opowiedzmy, skąd pomysł na naszą restaurację. Być może przywieźliśmy go z wycieczki życia, a może ciekawa historia naszej rodziny sprawiła, że jesteśmy w tym miejscu, róbmy ankiety na najlepsze dania. Pokazujmy życie restauracji od kuchni. Im więcej ciekawostek, tym prędzej przyciągniemy do siebie klientów. 

Na swoim blogu prezentujesz wiele ciekawych stylizacji. Opowiesz nam o idealnych plenerach, w których warto zrobić sesję prezentującą modę dziecięcą?

Fotografowanie mody dziecięcej zależy od pory roku. Maleństwo w puchowej kurtce na zdjęciu w domu… Raczej nie bardzo, prawda? Szukajmy fajnych naturalnych miejsc. Mogą to być lasy, parki, pola. Może to być nasze własne, pięknie zaaranżowane podwórko.

Ja zawsze zwracam uwagę na to, by nie było obcych osób wokół. Na zdjęciu ma być tylko nasz mały model, ewentualnie z mamą czy rodzeństwem. A ładne tło, jest tylko dodatkiem, ważnym, ale dodatkiem.

Trzy Twoje sztuczki na utrzymanie spójnego feeda na Instagramie buuba.pl?  

Pierwsza to przede wszystkim korzystanie z aplikacji PLANN. Zainstalowanie jej było strzałem w 10-tkę. Wrzucam tam zdjęcia, które zamierzam opublikować i sprawdzam, czy do siebie pasują. Czasem jedne obok drugich nie zawsze są spójne, więc zmieniam kolejność ich publikacji.

Druga sztuczka – to utrzymanie zdjęć w podobnej tonacji i odcieniu. Bardzo lubię ciepłe fotografie. Więc gdy dodaje tylko takie, to nie opublikuję zdjęcia, które jest zimne.

Trzecia? Czasem warto o tym wszystkim zapomnieć i po prostu… publikować. Bo lepiej jest publikować, niżeli nie robić tego wcale, bo nam akurat zdjęcia do siebie nie pasują. Instagramowy algorytm lubi częste publikacje. Odkąd IG wprowadził insta stories, wiele twórców publikuje posty rzadziej i IG to wychwycił. Dlatego teraz punktuje osoby wrzucające posty częściej, dzięki temu mamy lepsze zasięgi. Więc jeśli spójność Cię blokuje, to na chwilę o niej zapomnij, a publikując częściej, sama z czasem wychwycisz swoje błędy i spójny feed przyjdzie do Ciebie naprawdę naturalnie.

Jakie zdjęcia na Instagramie Twoim zdaniem klikają się najlepiej i dlaczego?  

Na moim Instagramie oprócz siebie pokazuję zdjęcia moich dzieci i partnera. Im chłopcy są więksi, tym mniejszy zasięg. Gdy byli malutkimi berbeciami, było wprost przeciwnie. Czyli tu możemy wywnioskować, że małe słodkie dzieci klikają się najlepiej, prawda?

Tak samo na Facebooku swojego czasu można było zaobserwować fenomen małego kociaka. Twórcy raz na jakiś czas wrzucali jego zdjęcie, by podkręcić zasięgi, bo małe słodkie kociaki lepiej się klikają.

Zauważyłam na przykład, że gdy na zdjęciach pojawia się mój partner, też jest większe zainteresowanie. Co za tym idzie? Ludzie lubią prywatność. Jednakże totalnie się tym nie kieruję przy publikacjach, dlaczego? Bo musiałabym wrzucać zdjęcia tylko swojego partnera, albo małych dzieci. Zaraz zrobiłoby się to nudne i już nikt nie chciałby tego klikać 😉

Dlatego prowadząc Instagram powinnaś to robić w zgodzie ze sobą. Wrzucaj rzeczy, które uważasz za słuszne. Nie sugeruj się tylko polubieniami. Niestety wielu twórców internetowych to robi i to nie jest fajne. Gdybyśmy myśleli jedynie o ilości polubień, moglibyśmy łatwo dać się zablokować. Wypalić. Szukać sztucznych pomysłów na zdjęcia. A przecież nie o to chodzi, prawda?

Jakiś czas temu wydałaś foto e-book “Jak robić piękne zdjęcia telefonem”. Żyjemy w czasach, gdzie słynni fotografowie robią już zdjęcia na okładki właśnie dobrymi telefonami (przykład fotografa Georgesa Antoniego i realizacji sesji dla australijskiego ,,Elle’’). Jak myślisz, w jaką stronę zmierza fotografia reklamowa? 

Fotografia reklamowa to bardzo obszerny temat. Tak naprawdę widzimy te fotografie wszędzie. Na billboardach, na stronach gazet, na banerach w internecie, wyskakujących gdy tylko otwieramy nowe podstrony. Na jednych zdjęciach jest to po prostu sam produkt, na innych prezentowany przez modeli czy modelki. Fotografie reklamowe również wkradają się na Instagram, a my jako twórcy je “produkujemy”. Główna zasada, jaką ja wyznaję, to taka, by promować tylko te produkty, którymi sami potencjalnie jesteśmy zainteresowani. Nie promujmy niczego, co się nie sprawdza w prawdziwym życiu. Niestety wielu twórców za wynagrodzenie jest w stanie to zrobić. A szkoda.

Dziękuję za rozmowę:)