Jak budować bazę mailingową od podstaw? Praktyczne wskazówki

Judyta Kokoszkiewicz Content Marketing

E-mail marketing to niezwykle skuteczna droga do budowania trwałej relacji z klientami. Dzięki niemu zyskujemy przestrzeń do komunikacji z odbiorcami oraz przekształcania ich w stałych klientów. 

To właśnie poprzez newsletter możesz podzielić się historią swojej marki, opowiedzieć o promocjach czy przedpremierowo zaprezentować nowe produkty. Najważniejsze podczas budowania bazy mailingowej jest tworzenie jej zgodnie z zasadami RODO – potrzebna jest jednoznaczna oraz utrwalona zgoda odbiorcy na otrzymywanie newsletterów. Jak się pewnie domyślasz, odbieranie wiadomości, które nas nie interesują i których nie zamawialiśmy, daje skutek odwrotny do zamierzonego – potencjalny klient ma jeszcze gorszy stosunek do marki. 

Legalne budowanie listy mailingowej nie polega także na kupowaniu gotowych baz mailingowych, choć niestety to zjawisko jest dosyć częste (co istotne, wiadomości wysyłane w ten sposób o wiele łatwiej trafiają do folderu SPAM lub są blokowane jako maile pochodzące z niepewnych źródeł). Dlatego już na starcie warto mieć świadomość, że zbieranie adresów w sposób uczciwy jest czasochłonne i wymaga odpowiednich działań. Nie możemy też pozwolić sobie na korzystanie z adresów internetowych podawanych na stronach w zakładce “Kontakt” (np. zbierając w ten sposób maile radców z kancelarii prawnych czy kosmetyczek pracujących w salonach beauty), ponieważ takie działania są nielegalne. 

Zgodnie z nowym brzmieniem artykułu 172 Prawa Telekomunikacyjnego:

“Nie wolno wysyłać mailingu, smsów i innego rodzaju wiadomości z systemów automatycznych, jeśli NIKT na to wcześniej nie wyraził zgody. Co ważne, zgoda nie powinna być domniemana”. (źródło

Poznaj 5 sposobów, dzięki którym możesz zbierać adresy do listy mailingowej:

1. Wykorzystaj social media Twojej marki

W przypadku Facebooka możesz bazować na swoim zasięgu, wyświetlając (także jako tradycyjny post) odpowiednio zaprojektowany formularz zapisu. Bardzo popularnym rozwiązaniem jest zaproponowanie odbiorcy w zamian na zapis do newslettera jakichś wartościowych materiałów, np. e-booka, poradnika, czy materiału video, których nie udostępniasz nigdzie indziej. Dobrą zachętą może być także informacja o promocjach czy zniżce do odebrania na pierwsze zakupy. Powszechnym i docenianym przez marketerów zjawiskiem jest również organizowanie wydarzeń online (np. webinaru), do którego można dołączyć pod warunkiem, że zostawimy swoj adres mailowy wzamian za darmowy dostęp do wykładu wideo i materiałów ze spotkania.

Lead Ads

Dodatkową, płatną opcją są oczywiście Lead Ads, czyli reklamy, w których za pośrednictwem Facebooka zbierane są wartościowe adresy mailowe. Post sponsorowany z formularzem zapisu (tu warto pamiętać o chwytliwym, zachęcającym CTA) może kierować na landing page, lub zbierać adresy w obrębie Facebooka. Kreując taką reklamę, łatwo ustawisz grupę docelową (np. osoby z branży fitness czy zainteresowane konkretnym eventem). Poradnik, jak krok po roku stworzyć taką reklamę znajdziesz tutaj. 

(Na zdjęciu powyżej screen reklamy płatnej, w której marka Renault zbiera zapisy do newslettera w zamian za zapis na darmową jazdę próbną).

2. Działaj w obrębie swojej strony internetowej:

Jesli prowadzisz bloga z treściami, które dla czytelników i potencjalnych klientów są wartościowe, jest wysoce prawdopodobne, że z chęcią zapiszą się na Twój newsletter, by móc cześciej czytać wiadomości od Ciebie lub przedpremierowo dowiadywać się o nowościach w asortymencie. 

Istnieje co najmniej kilka ciekawych sposobów na umieszczenie formularza do zapisu w obrębie strony interetowej: możesz go dodać np. na górze strony (np. w menu), na dole (tak jak ma strona główna sklepu Pepko) lub na sidebarze (panelu bocznym). Ciekawe rozwiązanie można znaleźć także na blogu Pani Swojego Czasu, która zapis na newsletter umiejętnie wplata także wewnątrz blogowego artykułu:

Paweł Tkaczyk postawił na zakładkę “Newsletter” w górnym menu strony głównej:

Inną metodą na formularz dostępny na Twojej stronie może być zaprojektowanie pop-upu, czyli okienka automatycznie wyskakującego w trakcie wizyty na stronie. Mimo że wiele osób uważa ten sposób za dość irytujący, można dzięki niemu skutecznie zbierać adresy mailowe. Wystarczy zaoferować jakąś wartość w ramach zachęty: bon podarunkowy; przydatny e-book czy zniżkę na pierwsze zamówienie w sklepie. Szczególnie skuteczne są tzw. exit pop-upy, czyli okienka wyskakujące w momencie, gdy użytkownik chce opuścić stronę. 

Ważne: Tworząc taki formularz zapisu, zadbaj, aby był on maksymalnie prosty oraz czytelny (jak też wizualnie spójny z Twoją marką), zawierał CTA z obietnicą jakiejś korzyści w zamian za zapis (np. “Zapisz się na newsletter i regularnie odbieraj kody rabatowe na zakupy”).

Ponadto, korzystając z opcji pop-upu, pamiętaj o kilku ogólnych zasadach:

  • odbiorca powinien mieć kilka sekund na zapoznanie się np. z artykułem, zanim wyświetli mu się okienko pop-up;
  • przycisk wyłączenia okienka popupu powinien być dobrze widoczny, by uniknąć całkowitego opuszczenia strony;
  • ogranicz liczbę wyświetleń pop-upu, by nie zaburzać np. procesu zakupowego na stronie Twojego sklepu.

Oferując wartościowy content, zniżkę, bon na zakupy i wiele innych możesz skutecznie przekonać odwiedzających stronę www, by pozostali z Tobą w kontakcie. Poniżej możesz obejrzeć krótki filmik o tym, jak korzystać z darmowego kreatora formularzy na Twoją stronę:

3. Twój własny e-mail

Formularz zapisu na newsletter możesz umieścić także w swojej stopce mailowej – to rozwiązanie sprawdzi się, jesli regularnie komunikujesz się z różnymi grupami osób – otrzymując wartość z Twoich maili, mogą chętniej kliknąć w formularz zapisu do newslettera, by poznać bliżej Twoją działalność (np. nowy sklep z wyposażeniem; który właśnie otworzyłeś).

4. Jeśli to możliwe, wykorzystaj spotkania oflline. Przykład? 

Podczas zakupów np. w sklepie Gatta lub Smyk w trakcie płacenia i rozmowy z ekspedientką  klienci byli pytani, czy chcą otrzymywać specjalne zniżki/zbierać punkty uprawniające do rabatów – jeśli kupujący byli na tak, otrzymywali do wypełnienia krótki formularz, w którym zostawiali swoje imię oraz adres mailowy. Ponadto, tę metodę możesz wykorzystać w trakcie spotkań z klientami; w czasie targów, szkoleń czy branżowych eventów – nie tylko za pomocą papierowego formularza czy wymiany wizytówek, ale także dzięki dedykowanej aplikacji (np. darmowej FreshForm, która zmieni Twoj tablet w mobilny formularz zapisu idealny do zabrania także w plener).

5. Pomocnym, choć mniej popularnym rozwiązaniem mogą być specjalne wtyczki blokujące treść:

na pewno kojarzysz gazety, które “zamazują” treść swoich artykułów, a dostęp do nich jest możliwy dopiero do wykupieniu miesięcznej subskrypcji. Podobny mechanizm można zastosować przy zbieraniu leadów (treść staje się dostępna dopiero po wypełnieniu formularza), korzystając z dostępnych wtyczek WordPressa. 

E-mail marketing to proste i darmowe narzędzie, dzięki któremu trafisz ze swoją ofertą do najbardziej prywatnej strefy użytkowników internetu  – ich skrzynek mailowych. To własnie tutaj Twój komunikat ma ogromną szansę pomóc w budowaniu bliskiej relacji z klientami. Aż  97% Polaków ma pocztę elektroniczną i aktywnie z niej korzysta, dlatego już teraz zaplanuj kolejne kroki – budowanie listy malingowej i plan newsleterów na najbliższe miesiące 😉