Nasza Klasa, Grono, Fotka.pl: zobacz przewodnik po kanałach, które wspominamy z sentymentem!
Dlaczego nie przetrwały próby czasu? Jakie miały funkcje i czym przyciągały użytkowników? Zobacz kanały społecznościowe, które przeszły do historii.
Platformy społecznościowe towarzyszą nam od bardzo dawna. Kształtują nasze poglądy, zachęcają do dzielenia się pasjami czy przede wszystkim – łączą nas w grupy tematyczne, w których możemy zawierać nowe znajomości. Historia social mediów rozpoczęła się już w latach 60’ jednak to właśnie od lat 90’ zaczął się prawdziwy boom na portale łączące początkowo głównie młodych ludzi, a z czasem również starsze pokolenia.
Polskie social media narodziły się w 2001 roku. Od tego momentu jak grzyby po deszczu pojawiały się nowe portale, w których mogliśmy dzielić się pierwszymi zdjęciami “selfie”, zapisać się do różnych grup tematycznych lub poznać miłość od pierwszego wejrzenia. Jakie zatem polskie SM do dziś wywołują u niektórych z nas motyle w brzuchu i dobre (bądź złe) wspomnienia? Czy przetrwały próbę czasu? Czas zajrzeć w głąb swojego boomerskiego serduszka i wyjąć z kieszeni kamień filozoficzny, w którym kryją się dzieje polskiego internetu…
Fotka.pl (dziś Fotka.com) – to tam powstały pierwsze selfiaki
Serwis swoją premierę miał w Walentynki, a więc 14 lutego 2001 roku. Pierwotnie opierał się na założeniach innej platformy – HotOrNot.com (na wzór Tindera). Z czasem otrzymał więcej funkcji. Umożliwił publikację określonej liczby zdjęć przez użytkownika, ich oceniania i komentowania. Dodatkowo każdy członek fotkowej społeczności mógł uzupełnić swój profil o krótki opis o sobie, zainteresowania, a nawet cechy charakteru.
Aby dołączyć do Fotka.pl należało zarejestrować się (proces ten był całkowicie bezpłatny). W przeciwnym wypadku korzystanie z portalu było znacznie ograniczone. W Fotka.pl wprowadzone też zostały płatne pakiety oferujące dodatkowe, unikalne funkcje na stronie.
Z dodatkowych usprawnień warto także wymienić czat tekstowy, wideo czat, fora tematyczne, grupy i proste gry. W niedługim czasie pojawiła się również wersja mobilna Fotki dla telefonów z systemem Android oraz iOS. Każdy mógł więc znaleźć coś dla siebie. To właśnie tutaj szukało się drugiej połówki lub po prostu znajomych do wspólnej zabawy, a nieodłącznym dylematem było: “Dać jej/mu krzyżyk, czy serduszko?”. Portal istnieje do dzisiaj pod nazwą Fotka.com.
Epuls.pl – z dala od rodziców, bliżej rówieśników
W 2002 roku portal stworzyła szwedzka firma Pixelate Graphics (później zmieniła nazwę na Pixelate Ventures), na której czele stał Polak, Grzegorz Gorczyca. Medium Społecznościowe wzorowane było na popularnym w Szwecji serwisie Lunarstorm.
Użytkownicy Epulsa mieli możliwość wysyłania do siebie prywatnych wiadomości, dodawania wybranych osób do grona znajomych, komentowania publikowanych przez innych epulsowiczów zdjęć i zapisywania się do klubów – grup będących forami dyskusyjnymi. Korzystanie z Epulsa było całkowicie bezpłatne, istniała natomiast możliwość płatnego rozszerzenia funkcjonalności o np. test dla przyjaciół czy obrazkowe emotikony. Portal oferował też rozbudowę swojego opisu na profilu o dodatkowe wizualne elementy za pomocą prostego edytora HTML.
Na Epuls.pl życie towarzyskie toczyło się bardzo intensywnie. Tutaj z dala od ciekawskich rodziców czy nauczycieli można było poczuć pełną swobodę i czerpać radość z wirtualnego życia, poznawać nowych ludzi i szukać miłości na lata. Szczytem marzeń prawie każdego epulsowicza było posiadanie płatnego konta premium tzw. Divine Puls z dodatkowymi funkcjami strony czy też wysokiej pozycji forumowicza w swoich ulubionych klubach. Portal doczekał się nawet utworu obwołanego przez społeczność hymnem Epulsa. Jego autorem był Jonathan Mann. Piosenka z “końca internetów”, zdecydowanie memiczna w swojej formie, humorystycznie i jednocześnie całkiem trafnie opisuje charakter epulsowego fenomenu.
Platforma istniała przez 14 lat i posiadała około 3 milionów kont. W kolejnych latach popularność Epulsa znacznie zmalała wraz z pojawieniem się nowych serwisów społecznościowych. Największy spadek zainteresowania nastąpił w 2010 roku, gdy strona straciła ponad 700 tysięcy aktywnych użytkowników. W grudniu 2016 roku ogłoszono, że Epuls zostanie zamknięty z dniem 1 lutego 2017 roku.
Grono.net – portal z potencjałem pokonany przez konkurencję
Grono narodziło się w 2004 roku. Strona początkowo opierała się na badaniach amerykańskiego psychologa. Wysnuł on teorię, że między dwiema dowolnymi osobami na Ziemi istnieje ciąg średnio sześciu znajomych. Miało to wpływ na funkcjonowanie całego serwisu.
Przez pierwsze lata istnienia Grono odznaczało się swoistą elitarnością. Zarejestrować się można było jedynie po otrzymaniu zaproszenia od osoby, która była użytkownikiem portalu. Na stronie głównej istniała funkcja wyszukiwania profilu publicznego danej osoby i wysłania do niej prośby o zaproszenie do grona. Z czasem ta funkcjonalność odeszła do lamusa – każdy mógł zostać użytkownikiem, jedynym warunkiem było uprzednie zarejestrowanie się na Grono.net.
Grona tematyczne
Platforma zawierała tysiące forów dyskusyjnych (tzw. „gron tematycznych”), gdzie można było rozmawiać na dowolny temat. Forum mógł założyć użytkownik, który wykupił funkcję „gronowładnego”. Każde posiadało swojego moderatora i mogło mieć status otwartego dla wszystkich lub tylko dla wybranych osób.
W kolejnych latach Grono usilnie próbowało konkurować z innymi portalami społecznościowymi, w tym z Facebookiem. Twórcy inspirowali się niektórymi funkcjami, jakie posiadali konkurenci, przenosząc je na gronowy grunt. Niestety wymienione próby skończyły się kompletnym fiaskiem. Serwis został zamknięty 1 lipca 2012 roku, a spora część gronowiczów przeniosła się na Facebooka oraz Naszą Klasę.
Nasza-Klasa.pl – szkolni znajomi, Śledzik i bitcoin w formie gąbki
Platforma powstała 11 listopada 2006 roku. Wzorowana była na amerykańskim serwisie społecznościowym classmates.com założonym w 1995 roku. Na początku celem Naszej Klasy było odnalezienie koleżanek i kolegów ze szkolnych lat i odnowienie z nimi kontaktu. Później portal oferował wielopoziomowe zawieranie znajomości, a więc można było dodać do znajomych już nie tylko Henia z IIIc ale również jego żonę Halinę, a nawet jej sześcioro wnucząt 😉
Zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem serwisu, Nasza-Klasa.pl udostępniała listę szkół i klas, do których użytkownik mógł dopisać się jako uczeń, nauczyciel lub gość. Lista z czasem poszerzyła się o organizacje harcerskie, a nawet jednostki wojskowe. Ponadto tworzone były fikcyjne szkoły z Nibylandii, dzięki czemu swój na pozór nudny życiorys można było ubarwić nutą fantastyki. Udostępniona była również wyszukiwarka, za pomocą której można było znaleźć znajomych po podaniu takich kryteriów jak imię, nazwisko, pseudonim, wiek, płeć lub lokalizacja. Użytkownik na swoim profilu mógł podać nie tylko podstawowe dane takie jak imię czy nazwisko, ale także galerie zdjęć i listy klas oraz szkół do których się zapisał.
Możliwości blogowe Naszej Klasy
Portal oferował wysyłanie do siebie wiadomości e-mail, prezentów i prowadzenie własnego mikrobloga nazwanego przez twórców “Śledzikiem”. Wpisy na blogu mogły zawierać tekst, adresy internetowe, filmy wideo i zdjęcia. Na tych ostatnich można było oznaczać znajomych, komentować i oceniać opublikowane fotografie. Podążając usilnie za konkurencją, serwis wprowadził również własny komunikator ntalk oraz mini gry. Poprzez codzienne aktywności zdobywało się także Eurogąbki. Wirtualna waluta umożliwiała między innymi wykupienie niektórych dodatkowych funkcji portalu. Istniała też opcja wymiany realnych pieniędzy na Eurogąbki.
Podobnie jak niegdyś Epuls, Nasza-Klasa inspirowała wielu twórców, zwłaszcza muzycznych i kabaretowych. Wokalista K.A.S.A., czyli Krzysztof Kasowski skomponował utwór “Piękniejsza” opiewający klasową miłość. Natomiast Kabaret Skeczów Męczących nagrał jej parodię o tytule “Nasza Klasa”.
Kontrowersje związane z regulaminem
Portal Nasza-Klasa.pl pod koniec swojej świetności wywołał wokół siebie kontrowersję wywołaną zmianami w swoim regulaminie. Wprowadzona została bowiem konieczność zgody na przetwarzanie i wykorzystanie zdjęcia głównego umieszczonego w ramach portalu wraz z imieniem, nazwiskiem lub pseudonimem (również w celach reklamowych spółki i jej kontrahentów, w ramach serwisu lub poza serwisem).
W 2020 roku strona zanotowała 1,08 mln użytkowników i 38,38 mln odsłon. Rok później ze względu na wprowadzone zmiany w regulaminie, coraz większy spadek popularności i straty finansowe serwis został zamknięty 27 lipca 2021 roku. To oznaczało również zamknięcie pewnego rozdziału w historii social mediów w Polsce.
Kiedyś to było, a co mamy teraz?
W swoim zestawieniu skupiłem się głównie na “gigantach”, natomiast poruszając temat przeszłości SM, nie sposób nie wymienić mniejszych graczy, między innymi komunikatorów Gadu-Gadu, Tlen oraz multikomunikator AQQ. Jednak wypada o nich wspomnieć w innym artykule, ponieważ za nimi kryje się kolejny spory fragment historii.
Większość serwisów nie wytrzymała próby czasu, głównie ze względu na spadek zainteresowania. Można wytłumaczyć to stwierdzeniem, że takie są prawa rynku, utrzymać się może tylko najsilniejszy. Może przerażać nas też fakt, że globalni giganci monopolizują krajowe rynki, co sprawia, że użytkownik skazany jest na dosłownie kilka portali społecznościowych. Nie wszystko jednak zależy od wielkich korporacji.
Nieustanna ewolucja mediów społecznościowych
Dotychczasowe platformy dostosowały się tak naprawdę do naszych potrzeb. Nie chcemy się ograniczać do jednego grona znajomych, pragniemy poznawać ludzi z różnych zakątków kraju lub świata. Jednocześnie coraz chętniej korzystamy z rozmów wideo, bo tak jest łatwiej nam się komunikować. Ponadto robimy również zakupy lub wymieniamy się przedmiotami, bo jest to zdecydowanie szybsze niż wystawianie rzeczy na aukcji internetowej. Nieustannie następuje więc ewolucja mediów społecznościowych. I to właśnie my, użytkownicy mamy na nią znaczący wpływ.
Słabsi musieli zakończyć swoją działalność i ustąpić miejsce silniejszym, a internauci dzięki temu zyskali dużo więcej możliwości, o których jeszcze kilka lat temu nikt nie myślał. Czy w takim razie jest jeszcze szansa, że pojawią się kolejne polskie social media? Czas pokaże. Tymczasem pozostaje nam otwierać się na wszystko, co nowe. Bo nowe narzędzia, to kolejny krok w rozwoju naszych społeczności i jednocześnie nas samych.