10 wskazówek: jak pisać newslettery, by odbiorcy na nie czekali
Co zrobić, by nasz newsletter nie wiał nudą i ludzie chętnie go czytali? Dziś kilka praktycznych wskazówek do wdrożenia na szybko.
1. Postaw na chwytliwe tytuły
To one skłonią odbiorcę do otworzenia Twojego maila, a jednocześnie są zajawką dotyczącą treści całej wiadomości (przykład: newsletter Jasona Hunta o tytule “Oto moje maleństwa, przywitaj się”, który komunikuje nowości wprowadzone przez nadawcę wiadomości). Tworząc tytuł, daj zapowiedź jakiejś wymiernej korzyści np.: “60-minutowa metamorfoza Twojego biznesu”. Dobrą praktyką jest też stosowanie liczb, („5 wskazówek, jak zoptymalizować Twój sklep pod SEO”) itp.
2. Dostarczaj treści premium
Daj od siebie coś, czym nagrodzisz odbiorców newslettera: możesz ich jako pierwszych informować o promocjach, dać linka do wideo szkolenia, przedpremierowo pokazać nowości lub podesłać darmowy e-book. Subskrybenci lubią czuć się dopieszczani!
3. Testuj!
Przed wysłaniem koniecznie przetestuj newsletter, korzystając np. z funkcji “Kampania testowa”, gdzie możesz wpisać swój mail i wysłać wiadomość do siebie. Sprawdź, jak wygląda na komputerze i w wersji mobilnej. Dzięki temu dowiesz się też, czy nie wpada do SPAMU. Niestety, filtry antyspamowe są niezwykle czułe: “Algorytm analizuje daną wiadomość i przyporządkowuje jej tzw. sumę kontrolną. Jeśli okaże się, że wysyłka jest za bardzo naładowana wrażliwymi fazami („kup”, „super”, „promocja” „okazja”, „najlepszy”, tony wykrzykników i znaków zapytania itd.) filtr może uznać ją za spam i wyrzucić do mailowego zsypu” (źródło).
4. Styl przywitania
Ustal, kim są Twoi odbiorcy. Jeśli piszesz do właścicieli firm, luźny styl (“Cześć”, “Hej”, “Witam”) może nie będzie strzałem w dziesiątkę; ale jeśli wiesz, że grupa docelowa to np. fani motoryzacji, możesz pozwolić sobie na bardziej “wyluzowany” styl przywitania). Można też użyć od razu chwytliwego zwrotu do odbiorcy, jak np. robi to Pyszne.pl:
5. Krótko i ciekawie!
Naczelna zasada brzmi – czas odbiorców jest cenny, dlatego im krótszy newsletter, tym lepiej. Jeśli uda Ci się zwięźle podać najciekawsze komunikaty, wzrasta szansa, że Twój elektroniczny list zostanie przeczytany do samego końca.
6. Podziel listy odbiorców na grupy.
To dobre rozwiązanie, szczególnie wtedy, gdy wiesz, że pewne wiadomości nie są uniwersalne i nie zainteresują każdego. Przykład? Informacja o zniżce na kobiece artykuły higieniczne raczej nie zainteresuje mężczyzn.
7. Działaj według harmonogramu
Jeśli w zapisie na newsletter dałeś zachętę brzmiącą: “W każdy poniedziałek solidna dawka marketingowych newsów”, dotrzymuj słowa. Tu istotne jest umiejętne wyważenie – wysyłanie newslettera zbyt często (np. codziennie) może irytować odbiorców, ale też robiąc to raz na kilka miesięcy, sprawisz, że subskrybenci o Tobie zapomną. W takiej sytuacji niespodziewany newsletter może zdziwić (“nie pamiętam, żebym się zapisywał na tę listę mailingową”) i skłonic do cofnięcia subskrypcji.
8. Wygląd newslettera
Jeśli korzystasz np. z Freshmaila, masz do dyspozycji wiele gotowych szablonów, do których wgrasz swój tekst i zdjęcia, by wiadomości miały atrakcyjny układ. Możesz też “zbudować” maila, samodzielnie korzystając z gotowych bloków do układania w treści. Nie zapomnij o brandowaniu – logotyp, kolory Twojej firmy powinny się pojawić w szablonie maila, aby czytelnik już w pierwszych sekundach wiedział, kto jest nadawcą komunikatu.
9. Monitoruj wyniki
Sprawdzanie raportów kampanii mailingowych np. we Freshmailu da Ci wiedzę, ile Twoich newsletterów przeczytano, a ile trafiło do kosza. To pozwoli Ci wyciągać wnioski, i np. zmieniać tytuły, czas wysyłki lub szablon.
10. Nie zapomnij o klikalnych buttonach
Dzięki tej opcji Twoi odbiorcy z łatwością przeniosą się do twoich firmowych kanałów: Facebooka, Instagrama czy LinkedIna. Ale też za pomocą przycisków z likiem możesz zaprosić ich do zapisu na swoje szkolenie czy webinar.
Na koniec przydadzą Ci się również praktyczne wskazówki, jak zbudować listę mailingową w sposób legalny i od podstaw. Wyczerpujący artykuł na ten temat znajdziesz na naszym blogu KLIK!.