Jak kryzys wpłynie na komunikację marek?
Pandemia znacznie przyspieszyła zmianę celu marki z “ciebie” na “nas” – tworzenie bardziej dla społeczeństwa niż dla pojedynczego konsumenta.
W marcu odbyło się specjalne seminarium internetowe organizowane przez Advertising Research Foundation, które zrzeszyło futurystów oraz badaczy konsumentów w celu analizy wpływu Koronawirusa na marki.
Oceniono, że ludzie w mniejszym stopniu boją się o swoje zdrowie, a zdecydowanie bardziej przejmują się stanem gospodarki po zakończeniu pandemii, a także stresuje ich stan finansowy gospodarstw domowych.
Światowy kryzys jest zawsze fundamentalnym zburzeniem dotychczasowego sposobu myślenia społeczeństwa, a także pojedynczego konsumenta. Należy teraz jak najszybciej ocenić, w którym kierunku przeniosą się oczekiwania klientów i jakie cele marketingowe należy przyjąć.
J. Walker Smith przedstawił swoją teorię jako trzy fale. Pierwsza fala pojawiła się po II wojnie światowej, kiedy to marka miała jedynie na celu zaznaczenie swojej bytności na rynku i pokazania, jakie są jej atrybuty. Druga fala nastąpiła w ciągu ostatnich dwudziestu lat, kiedy to marki zmieniły swój cel na klientów indywidualnych i na to w jaki sposób ich produkty mogą usprawnić życie poszczególnych osób. Trzecia fala nastąpiła obecnie – cel marki przenosi się z jednostki na społeczeństwo.
„Ludzie domagają się, aby marki zapewniały nie tylko lepsze ja, ale także lepsze społeczeństwo” – powiedział Smith, powołując się na globalne badanie opublikowane przez The Conference Board w lutym, w którym stwierdzono, że „rządy nie spełniają tych oczekiwań” a konsumenci szukają marek w sektorze prywatnym, by „wypełnić pustkę”.
Wiele badań opublikowanych w ostatnich tygodniach wskazuje, że marketerzy marek rzeczywiście wykonali lepszą pracę niż większość innych instytucji, zwłaszcza rządów i mediów informacyjnych, w rozwiązywaniu problemów i zaspokajaniu potrzeb społeczeństwa.
Dane jasno pokazują, że tworząc strategię komunikacji marki, należy uwzględnić zmiany, które zaszły. Widać to także, po działaniach gigantów na rynku, np. Nike, MasterCard, czy też Volvo.